Do głównych atrakcji zwiedzonych podczas podróży wliczyć mogę Półwysep Sunion wraz z ruinami Świątyni Posejdona, ateński Akropol, kanał Koryncki, słynne klasztory na skałach Meteory w środkowej Grecji. W Albanii na uwagę zasługuje wciąż dziewicza Dolina Valbone, w Czarnogórze maleńki Park Narodowy Durmitor, a w Chorwacji lazurowe Jeziora Plitvickie.
Po drodze przejechałem przez cztery europejskie stolice - Ateny, Mostar, Lublanę, Wiedeń, a także kilka większych miast - Split, Prizren, Podgorica i Brno.
Największym wyzwaniem po raz kolejny okazała się całodzienna jazda w upale przy palącym słońcu. Temperatury w Grecji i Chorwacji często przekraczały 30st.C a większość dni była bezchmurna. Ukojenie mogłem znaleźć tylko wysoko w górach, jednak tutaj z kolei kilka razy porządnie mnie zmoczyło.
W południowej części krajów bałkańskich dominują religie islamu i prawosławia. Podziwiać mogłem wysokie minarety i spore monastyry. Próbowałem baraniego mięsa, kozich i owczych serów oraz w każdym z odwiedzonych krajów wypiłem przynajmniej jedno lokalne piwo.
Po pełnym serwisie roweru przed wyprawą na trasie nie miałem kłopotów ze sprzętem. Jedynie szprychy w tylnym kole pękały w ilości czterech sztuk, co zmusiło mnie do dwukrotnych wizyt w serwisach rowerowych. Przez całą wyprawę nie złapałem żadnego flaka, co było dla mnie sporym zaskoczeniem biorąc pod uwagę fakt, iż pokonałem wiele kamienistych i stromych podjazdów.
Wyprawa w liczbach:
- 41 dni wyprawy
- 10 przejechanych krajów Europy
- 0 dni odpoczynku
- 1 nocleg w hotelu, 39 w namiocie
- 8 zdobytych szczytów pieszo (7 do Korony Europy)
- 5 - podjazdów powyżej 2000m.npm
- 4594km przejechanych kilometrów
- 112km - średni dzienny dystans jazdy
- 190.03km - najdłuższy przejechany dystans jednego dnia
- 11h22m53s - najdłuższy czas jazdy jednego dnia
- 62.6km/h - najwyższa prędkość maksymalna wyprawy
- 4-36st C - rozpiętość temperatur
- 8kg masy ciała mniej
- 33-35 kg - przybliżona waga roweru oraz bagażu
- 1750 zrobionych zdjęć
- 4 pęknięte szprychy
- 0 przebitych dętek, 0 innych awarii
- 4208,01zł - całkowity koszt wyprawy
Więcej o wyprawie, szczegółowe opisy szczytów, galerie już wkrótce na stronie: www.DamianDrobyk.pl