Łodzianin, z rozsądku student prawa, a z pasji dziennikarz i podróżnik. Z Berberami w górach Atlas jadał kuskus z jednej miski, a na bezkresnych stepach zażywał mongolską tabakę.
Projekt Martwa Droga to inicjatywa poświęcona jednemu z najbardziej monstrualnych projektów Stalina: niedokończonej kolei-widmo, czyli Transpolarnej Magistrali Kolejowej, zwanej Martwą Drogą, a znajdującej się w okolicach koła podbiegunowego, w północnej Syberii.
Wyprawa Martwa Droga 1953-2013 to ekstremalna ekspedycja filmowo-badawcza do najbardziej niedostępnego odcinka Drogi Umarłych. We współpracy z New York University, magazynem Odkrywca, Instytutem Pamięci Narodowej, oraz Domem Spotkań z Historią, pragniemy przenieść się w czasie i przestrzeni do Syberii Stalina, aby zbadać i pokazać rozmach przedsięwzięć czasów stalinizmu.
Data wyprawy nie została wybrana przypadkowo: dokładnie 60 lat temu zmarł człowiek, który jednym pociągnięciem ołówka wysłał dziesiątki tysięcy ludzi w jedno z najbardziej niegościnnych miejsc na naszej planecie.
Long Walk Plus Expedition Jakuck - Kalkuta 2010 to wyprawa śladami niezwykłej ucieczki opisanej w książce Długi marsz. Choć autorem powieści jest Sławomir Rawicz, jej prawdziwy bohater to Witold Gliński, który w 1941 r., wraz z sześcioma innymi więźniami, uciekł z sowieckiego łagru pod Jakuckiem i pieszo dotarł do Kalkuty w Indiach.
Wyprawa Long Walk Plus Expedition po kilku miesięcznej podróży dotarła w piątek do Kalkuty. Gratulacje!
Long Walk Plus Expedition Jakuck - Kalkuta 2010 to wyprawa śladami książki Długi marsz opowiadającej prawdziwą historię Witold Glińskiego, który w 1941 r. uciekł z sowieckiego łagru pod Jakuckiem i pieszo dotarł do Kalkuty w Indiach.
Za klika dni Tomek, Bartek i Filip wrócą do Polski aby podzielić się swoimi wrażeniami oraz przygodami z tej podróży. Będzie można posłuchać ich opowieści podczas tegorocznego Explorer Festival:
21 listopada 2010 godzina 13:35 sala widowiskowa Politechniki Łódzkiej, przy ul. Politechniki 31.
Uczestnicy wyprawy Long Walk Plus Expedition aktualnie przemierzają na rowerach Płaskowyż Tybetański.
Fragment z Dziennika Podróży
Po pokonaniu północnej części Płaskowyżu Tybetańskiego dotarliśmy do stolicy Tybetu, Lhasy. Był to zdecydowanie najtrudniejszy etap naszej wędrówki, głównie z powodu porywistego wiatru i tym samym dużego wysiłku na wysokościach przekraczających często 5000 n.p.m. Dopiero w Lhasie mogliśmy się zregenerować. Odpoczywaliśmy przez trzy dni.
Przez ostatnie dwa tygodnie przedzieraliśmy się przez północną część płaskowyżu tybetańskiego i wreszcie dotarliśmy do stolicy Tybetu. Kraina przez którą jechaliśmy to ogromne pustkowie położone właściwie cały czas powyżej 4.500 m. npm. O wysokościach jeszcze napisze ale najpierw słowo klucz: "wiatr, wiatr i jeszcze raz wiatr". Nasz nieodłączny towarzysz a właściwie koszmarny wróg.
Uczestnicy wyprawy Long Walk Plus Expedition aktualnie przemierzają Chiny. Łącznie przejechali na rowerach już 2000 kilometrów w tym 1000 kilometrów przez Chiny i dalej zmierzają w kierunku płaskowyżu tybetańskiego. Przed nim Tybet oraz wysokie przełęcze a co za tym związanie sprawdzenie swojego organizmu na wysokościach powyżej 4000 m npm.
Bartek, Tomek i Filip z Long Walk Plus zakończyli właśnie kolejny etap swojej podróży - etap konny, który prowadził przez Mongolię i rozpoczęli już ostatni odcinek swojej podróży, który pokonują rowerem. Przed nim 4500 km przez mongolskie stepy, pustynie Gobi, Tybet i Himalaje. Długość trasy do pokonania rowerem znacznie się wydłużyła, a to ze względu na problemy z załatwieniem koni.
Po przeprawie przez bezludne Góry Barguzińskie Bartek, Tomek i Filip kontynuowali marsz doliną rzeki Barguzin, około 250 kilometrów. W tym czasie trafili na falę upałów, kiedy to temperatury w dzień wynosiły ponad 30 stopni Celsjusza - najwyższe od kilkudziesięciu lat w tym regionie. Po fali gorących dni przyszło załamanie pogody wraz z intensywnymi opadami oraz silnym wiatrem. W tym czasie doświadczyli kolejnych trudów podróży.
W miejscowości Ust-Kutu został zakończony pierwszy etap wyprawy Long Walk Plus Expedition. Pierwszy etap był etapem rzecznym i obejmował spływ statkami rzecznymi rzeką Leną od punktu startowego w okolicach Jakucka do Ust Kutu. Następnie ekipa z LW+ dotarła do Siwirgobajkalsko bajkalsko-amurską magistralą kolejową - BAMem, gdzie uzupełniła swoje zapasy przed kolejnym odcinkiem swojej trasy, odcinkiem jak piszą na swoim blogu: jednym z najtrudniejszych etapów ekspedycji.
Uczestnicy wyprawy Long Walk Plus Expedition właśnie zakończyli kilkudniowy pobyt głęboko w tajdzie, w celu odnalezienia zapomnianego łagru, który jest startem historii Długi marsz. Piszą na swojej stronie FB, że informacje, które zebrali potwierdzają historię Witolda Glińskiego. Ponadto w Jakucji znajdowały się łagry z których często dochodziło do ucieczek. A w opinii lokalnych mieszkańców, ucieczka była wprawdzie niezwykle trudna ale jednak całkowicie wykonalna.