Czego dowiecie się z tej relacji?
Jeśli chcesz przeczytać tylko dziennik z wyprawy rowerowej dookoła jeziora Titicaca to ta relacja nie jest dla Ciebie. Jeśli myślisz, że to jest kolejny mini-przewodnik po krajach Ameryki Południowej to jesteś w błędzie. Opisałem tę wyprawę tak jak ją zapamiętałem. Jak żyją zwykli ludzie w Peru i Boliwii? Co to jest ceviche? Jak smakuje mięso z alpaki? Dlaczego żuje się liście koki? Do czego wykorzystywana jest glina i słoma? Dowiesz się właśnie z tej relacji.
Każdy z Was chodząc do szkoły podczas lekcji geografii zapewne uczył się krain geograficznych, rzek, jezior i tym podobnych zagadnień. Ja podczas tych zajęć zastanawiałam się jak te miejsca naprawdę wyglądają i czy kiedykolwiek je zobaczę. Udało się. Już wiem jakie rzeczywiście są Peru i Boliwia, a dokładnie rejon największego wysokogórskiego jeziora świata - Titicaca. Obraz tego miejsca różnił się od wyobrażeń ze szkolnych lat. Zaskoczył mnie pozytywnie.
Czterotygodniowa wyprawa, która odbędzie się w sierpniu-wrześniu 2011 r., będzie wymagała od nas sporego wysiłku, gdyż mamy zamiar pokonać prawie 2000 km po słabo zaludnionym terenie, na wysokości powyżej 3800m.n.p.m. Naszym celem jest wytyczenie szlaku rowerowego wzdłuż wybrzeża największego wysokogórskiego jeziora świata. Jest to pierwsza polska rowerowa wyprawa dookoła jeziora Titicaca, co oznacza, że jesteśmy na tym polu pionierami. Warto dodać, że nie udało nam się znaleźć żadnej zagranicznej dokumentacji ani relacji opisujących podróże rowerowe wzdłuż całego wybrzeża tego jeziora.
Od wykiełkowania myśli o rozpoczęciu nowej wyprawy w "daleki świat" do jej realizacji istnieje głęboka przepaść, która w trakcie realizacji marzenia zamienia się w przestrzeń, która wynosi nas w chmury. Pozwala obserwować świat z innego stopnia wtajemniczenia, daje szerszy i głębszy punkt widzenia. Przepaść, która łączy się z przeciwnościami losu oraz z wieloma pytaniami - jak czegoś dokonać zamienia się w górę, którą zdobywamy.