Miniony tydzień to trudne zmagania. Coraz mocniej odczuwalne w grupie zmęczenie spowodowane jest nie tylko długim czasem wyprawy, ilością kilometrów, ale także nieurozmaiconym jedzeniem na trasie. Mimo to uczestnicy „Wyprawy 2013. Polska – Syberia" postawili sobie w minionym tygodniu za cel przejeżdżać codziennie po min. 180 km. Gdy dotarli w sobotę do Usoli Syberyjskich, dwóch imieninowych Piotrów nie umożliwiło grupie świętowania, bo... dawno już padli ze zmęczenia.
Ostro zaczął się tydzień, gdy w poniedziałek podróżnicy podjęli się trudu 24-godzinnego dystansu w intencji Rosji finiszując w trudnych warunkach jazdy z wynikiem 273 km. Nie chodziło tu o kilometry – jak podkreśla o. Tomasz Maniura OMI – ale o naukę trudu, wysiłku i miłości w grupie. Wtorek posłużył ekipie na zregenerowanie sił. Środa rozpoczęła się od chłodnego, 3-stopniowego poranka, a gdy rowerzyści kładli się spać, w Polsce przesuniętej czasowo o 7 godzin, właśnie przygotowywali się do wyjazdu uczestnicy autokarowej wyprawy. Obie grupy spotkają się 6 lipca w Wierszynie, a następnie wrócą razem do Polski autokarem. Rowerzystom wciąż towarzyszą na trasie ciekawe spotkania i wydarzenia, jak np. inni spotkani rowerzyści-podróżnicy, Polak tirowiec, czy nietypowe noclegi, jak czwartkowy w szpitalu! Także sami rowerzyści urozmaicają sobie czas żartami i integracją. Niedzielny odpoczynek zafundowały pielgrzymom siostry Albertynki, które otwarły swój dom dla grupy.
Grupa planuje w najbliższym tygodniu zwiedzić Irkuck i udać się nad Bajkał. Tam zafundują sobie dwudniowy odpoczynek nad krystalicznie czystą wodą i udadzą się do celu swojej podróży – Wierszyny.
Codzienne relacje z rajdu, multimedia i ciekawostki można znaleźć na oficjalnej stronie wyprawy www.niniwateam.pl.